poniedziałek, 30 listopada 2020

Materiał na polski horror? Niespodzianka pod spodem. Nie znajdziesz. Nie zjesz.


Dla pewności że potrafię przynajmniej pisać inna bajka:

zbiórka i nie do jutra


Na Fejsie nieaktywny link się wklepał ale tutaj :

https://paypal.me/pools/campaign/115015839756080899

Od siebie mogę na zapęd rzucić mp3kę która miała być (może jeszcze będzie) na którejś płycie (albumie) :

https://megawrzuta.pl/download/a7f0f4ca7ca984a2dd2b75c17801635c.html


Można wspierać działania bojowe, bo na dobrą grę, czy płytę z muzą, nie mówiąc o filmie zawsze na coś potrzeba. Jak nie na dokończenie, to na rozruch, czy ponowne realizację demek założyciela.czy Giera, film, czy album rapowy, to są koszta a perełki i tak jak asy w rękawie. Nie tylko ja archiwizuje swoje dzieła. Coś tam dodałem, ale jeden nowy bit i jeden track, bo te nowe jak już mówiłem wymaga studia i profeski z mix/masterem a ja nawet programów dobrych nie mam. Fruity Loops demówka, tak że nie ma szansy żeby sobie podzielić chociaż na dwa dni pracy jeden podkład, a wokale na Audacity, gdzie łatwiej ręcznie wyrównywać amplitudę niżeli stosować (nawet dogrywane ale wciąż darmowe wtyczki) kompresję - np. 
https://soundcloud.com/tidproductions
Tylko nie pobierać mi czasem, bo metadane nie wszędzie uzupełnione (do pełni potrzeba założyć firmę wydawniczą, bo to muzyka dziś niszową i nikt nie wtapia siana na takie cyrki) 

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1329106080770326&id=100010128394858

 

WoG Games (3) już do pobrania!

Choć nie są jeszcze (żadna z nich) tym, co chciałem uzyskać, to i tak już teraz warto zainwestować chociażby w zdrowie mojej mamy i moich projektów, które wymagają opłaconej pomocy freelancerów, a projekty w formacie GDD tylko ludzie z forsą będą w stanie zrealizować tak, jak ja to wciąż widzę. Jak się znajdą fundusze to i nowy projekt możemy rozpocząć olewając rimejki gotowców bez duszy (puki co) gdzie nie tylko wszystko prawie wymyślę, tak żeby było jasne kto jest kreatorem, a i nierzadko coś dopisze, czy narysuje i to ma być dla uzmysłowienia wizji, bo preferował bym gotowe modele 3D (mówi się aktorzy) i to na Unreal Engine 4! Inaczej mam wyjebane i sam robię Unununilium i podwajam wagę wystawionych tytułów... ;} 


Wszystko na:

https://www.tidas88.itch.io

Dla testerów z chęcią na prywatną korespondencję z konstruktywną krytyką i recenzją dostaną kopię za darmo! 





Już Doktorat? (pdf będzie długi)


NOWOCZESNE TECHNIKI MEDYCYNY


(nie jest to potwierdzona wiedza innymi badaniami jak własne spostrzeżenia by nazywać wiedzą medyczną) 



Szalony doktorek



Podobno,  z  tego  co  mi  wiadomo  od  służby  zdrowia  z  którą  miałem  kontakt  bezpośredni muzykoterapia,  to  też  terapia,  bo  na  nią  przymusowo  trzeba  było  iść  będąc  pacjentem.  Muzyka  którą na  leżąco  się  słuchało  to  podobna  muzyka  (wcześnie j  bardziej  klasyczna)  do  muzyki  indiańskiej  w wykonaniu  specjalisty  od  klawiatury  midi  (keyboard  bodajże  się  mówi  na  tego typu  instrumenty muzyczne,  ale  nie  o  tym  teraz), a  nie  każdemu taka  muzyka przecież musi  się  podobać. Ciężko  znaleźć  gatunek,  który  by wywoływał  pozytywne emocje, skojarzenia  od  słuchania  nawet bardzo  głośno,  jak  to  lubią  w  klubach. Moim zdaniem każdy powinien sam  sobie  wybrać gatunek, a  jest  ich  kilkanaście,  jak  nie  kilkadziesiąt gdyby  nie  liczyć  najnowszych,  ledwo  widocznych  hybryd gatunkowych. Posilę  się  w  tym  momencie  listą  ze  strony www.beatport.combo  akurat  na  tej  znalazłem  nie  tak dawno,  bo  wczoraj  nowy  nurt,  który  potrafił  po  wstępnej  selekcji  między  utworami  milej  zaskoczyć, niżli  b Afro  House,  Bass  House,  Big  Room,  Breaks,  Dj  Tools,  Dance  /  Electro  Pop,  Deep  House,  Drum  &  Bass, House,  Dubstep,  Electro  House,  Electronica,  Funky  /  Groove  /  Jackin’  House,  Future  House,  Garage  / Bassline  /  Grime, Hard  Dance /  Hardcore,  Hard  Techno,  Progressive  House…  I  w  sumie  tak  teraz stwierdzam,  że  brakuje  gatunków  znanych  od  dawna  moim  usznym  receptorom.  Może  nie  każdemu odpowiadają  nowoczesne  nuty,  ale  przecież  od  tego też  są  strony  z  całymi  listami,  gdzie  utw ory  grają kolejno  HIT  za  HITEM,  PRZEBÓJ  za  PRZEBOJEM,  które  niektórym  NIGDY  się  nie  znudzą, owszem,  też takie  mam..  Polecam  90’  lata  disco(dance  dla  wesołych  ludzi,  a  i  inne  można  na  Spotify,  Tidal,  YouTube co  dziwne  nie  tylko  teledyski  są  w  tej  darmowe j  I  niezależnej  telewizji  internetowej)  co  powinno  dać się  namówić  na moją  teorię  poszukiwania  własnej  muzyki,  którą  albo  bardzo  lubiliśmy  I  mile wspominamy,  albo  szukamy totalnej  odmiany  gustów, aktualizacji  po  mojemu… Sam prowadzę  dwa  (pierwszy trochę  z aniedbuję)  blogi,  kanał  na  YouTube,  dwie  strony  z  muzyką  (nie jestem  pewien)  niezależną  SoundCloud.com  (tym  się  nie  chwalę,  bo  jedna  jest  prywatna,  tylko  to  co nowe,  bądź  nie  słuchane  tak  żeby  trafiło  do  ucha  fanów  gatunku,  a  druga  z  utworami  sentymentalny mi, do  których  tylko  wielbiciele  szukają,  albo  mogliby  szukać  dostępu,  czego  im  życzę,  bo  już  dość  się człowiek  naprodukował  z  pomocą,  a  nic  na  siłę  się  nie  uda  na  pewno!  Gry  w edytorze  szkolącym  inne warianty  pracy  w  branży  gier  komputerowych,  jak  samo  pr ogramowanie  (nie  chcę  się  reklamować,  a  i nie  ma  czym się  zachwycać nie  ważne),  czy  pozapisywane  elektorniczną  technologią,  czy  na  papierze pomysły na życiowe  zagadnienia  bez widocznych  dla  mnie  rozwiązań…




każdym schorzeniu psychicznym (nie mówmy o skrajnych przypadkach konieczności zapięcia Adama w  pasy,  bo  gryzie),  bo  to  psycholog  powinien  to  konstruktywnie  komentować  wypow z  własnej  inicjatywy,  bądź  poproszony  o  to  poprzez  umiejętnie  wycelowane  pytania,  co  jest  często  dość trudne BA! mówi się  o szóstym  zmyśle  doktorskim. Cała  sztuka  polega  na  dobraniu  słów, pojęć, zagadnień  (jak  już  wyższy  stopień  to  ro zumie,  praktykuje).  Ważny  jest  też  dobór  tonacji  głosu w  razie zbyt  głośnych,  niemal  krzyków  zaczyna  się  równie  głośno  docierać  ale  w  JEDNYM,  góra  DWÓCH słowach  (co  by  nie  skaleczyć  kruchej  postawy  umysłu),  po  czym  z  każdym  kolejnym  słowem,  zdaniem obniż anie  tonacji/głośności  do  poziomu  niemal  szeptu,  a  to  niemal  jest  prawie  niewidzialne,  więc  głos musi  pozostać  wyraźny,  utożsamiany  cały  czas  z  tą  samą  osobą  (tudzież  terapeutą  z  kwalifikacjami psychologa).  Wiele  o  tym  było  jak  na  szkolne  podręczniki  do  ję zyka  polskiego  w szkole  podstawowej, więc  jeszcze  się  posiłkuję,  choć  nie  przypomnę  sobie  programu  Ministerstwa  Edukacji  Narodowej sprzed  nastu  lat,  proszę  wybaczyć. Grunt  to  dojść  do  sendna  przyczyniającego  się  do  nawrotów,  bądź  punktu  zapalnego,  który  mo że  do nich  dopiero  doprowadzić,  czy  początku/powodu  zachorowania  JEŚLI nie  nawiąże  się  z  pacjentem przyjacielskiej  więzi  do  rozmów  bezstresowych  I  jeśli  to  możliwe  relaksujących  odpowiadając  na każde  pytanie  w  logiczny,  możliwie  najprostszy  sposób,  tak  by nie  męczyć  chorego  zbyt  długo..  BA! Teraz  trochę  wyprzedzę  dział NIE  TRZEBA BYĆ CHORYM ŻEBY SKUSIĆ  SIĘ NA TERAPIĘ (zawsze rozmowa  pomaga tyle  samo co leki),  bo  nie  wszystkie  do  dziś  dzień  zostały  nazwane,  sprecyzowane  na tyle,  by  móc  nadać  im  nazwy,  zara z  po  tym  podać  listę leków,  opublikować  w  medycznych księgozbiorach  sposoby  leczenia  (ulotki  informujące  też  pomagają  pacjentom),  więc  ogólnie  mam  ich w  pamięci  kilka  rodzaji,  które  są  często  bardzo  zbieżne,  połączone,  bądź  etapami  przechodzące  jedno w  dru gie,  ale  to  inna  już  rozmowa. Praca  moja  akurat  dobiega  końca  części  pierwszej,  a  spodziewać  się  można  kolejnej,  nie  zawsze  czas pozwala,  a  w  teraz  jak  tylko  zapiszę  swoją  wersję  na  blogu  część  z  Was  pewnie  już  dopisze  resztę  w komentarzach,  ale  spokojnie, wszystko  co  jest/będzie  do  omówienia  nie  ominie  żadnego  z Was, bo każdemu chętnie  odpowiem,  lecz  wszystko  ma  swoje  granice,  gdyż  nie  posiadam  jeszcze  niezbędnej (podobno)  kwalifikacji,  by  uchodzić  za  LEKARZA/DOKTORA/PROFESORA  ( czas mi by wystarczyło  dać aż  ilość  słów  będzie  wskazywać  na  rokowanie  pod  pracę  ubiegającą  się  o  tytuł  doktorski).



Moje książki

Już teraz możesz zamówić jedną/lub wszystkie/ z trzech książek w formie cyfrowych eBOOKów:
(Cudów nie ma, ale dyszkę rzucisz, to czas się znajdzie na klasę numer jeden)


-T.I.D. Notepad in One eBOOK!

-Writing Beast

-Ofiary Wojny (1)



Podam wstępne treści zainteresowanym, nie chcę robić z siebie pośmiewiska ;) 


Każda za 10 złotych, płatne jak podam dane do wpłaty (PayPal / Bitcoin),
 a zamówienia mają wpływać na adres e-mailowy:  tidas@wp.pl

 


P.s. Na porządną lekturę trzeba poczekać. Wszystko w swoim czasie, w planie, a jak lubi ktoś bzdurne myśli wariata poczytać, to na luzie wejdzie.

niedziela, 29 listopada 2020

Takie O owocuje GDD


Ktoś chętny żeby rozpisać?
Tu akurat daję się pokazać.. 

Fabuła do filmu cz. 1


Pisarstwo u mnie tak wygląda:

1. Demo tekst na smaczek (wiem ile kosztuje Sony Vegas i widziałem jakość telefonów za 20 zł w MIXie ;) ale dlonie pomocne na początek mogłyby poszukać sponsora, bo wszystkie fronty na których wywalczam portfolio w imię CV lecą z mojej pustej od dawna kieszeni albo mamijnej renty... 


(tytuł roboczy-Helion)


To nie było ringo, ani talerz do zupy. To jego trzecia ręka, która miała odbijać pociski. Hania jest
pod dobrą opieką. Właszczański przyrzekł, że jeszcze dziś jej stan zdrowia będzie stabilny.
Federalni w Polsce mogli działać do stu metrów od granicy. Kto im udostępnił hasła do sprawy
wycieku toksyn pod Parubicami? Rutkowski był dobrym aktorem, bo szybko przyswajalne
teksty, słuchał się jak pies i miał twarz detektywa z Hollywood.
Grom nie jest tutaj potrzebny, tylko arabscy naukowcy od czytania manuskryptów. O
zgniecionym Ursusie ani Mru Mru. Nikt nie będzie szukał dziury w polu. Albo mu nie uwierzą i
nie będą marnowali czasu na spacery w błocie albo ze strachu będą to miejsce unikali z daleka.
Problem zostały zażegnane u Toma. Tylko jego było stać na taki układ. Wymienimy jego imię na
liście wartych do współpracy, jeśli znowu przyjdzie e-mail od Przewodniczącego na co się
zgodzić. Jasne. Tylko niech zostawi coś dla Armii. W Chinach mają kolejne miejsce startowe dla
rakiety XW-003. Nie wiem nic o tych śmieciach na orbicie, ale jak się wykażą jeszcze w tym
roku to osobiście będę apelował o rozbiór europejskiej śmieciari, bo do lotów na księżyc nie
znajdziemy nawet my chętnych, a Mars już zniknął z linii wzroku obserwatora ze strefy 783. To
nie przelewki. Kto ma te komiksy? Wy módlcie się do Allacha, żeby Zbuku był online. Nie ma
czasu na wyjaśnienia, tylko pamiętajcie o dronie, bo on dalej całe noce nad Injustice 2 spędza
od kiedy mu cioca na raty Pleja podarowała. Tak przy okazji, to za dużo tytułów nie będzie miał
do ogrania, bo Trójkę wymienił na Jordany, a Sony już nie udziela supportu online i wszystkie
exclusivy zostaną w archiwum pod warunkiem dobrego stanu. Nowy model nie dość, że
kompatybilny wstecz, to gratis będą subskrybcje tematyczne od partnerów biznesowych z
tamtego Świata. Zbuku nawet jak dostanie sztukę, to nie namówicie go na zamianę historii
superbohaterów na wgląd do Sieci Hyper. Nikt mu nie udzieli dostępu, dopuki nie zobaczą tego
egzemplarza. Tak starego numeru może nie trzymać na wierzchu. Mam nakaz od Ministra.
Wiesz jaki zwięzły? Zausz jedną. Będziesz słyszał jak się kłócą. Jak nie ma go na obradach to
odzywa się po pierwszym sygnale jak ja dzwonie. Z twarzy pozna swojego zwolennika. To
dziecko wiary. Musisz być grzeczny, bo na ogłoszenie o zatrudnieniu w Afryce nie ma na razie
zaklepanego złota. Mafia z Gambii, to jedyni sprzedawcy takich plików. Doktora Abdula S.
widzieli ostatnio na YouTube. Tylko, że ostatni materiał dowodzący że w ogóle żyje został
opublikowany trzy lata temu. Kurwa, to nikt nie chce się przelecieć klasą dla rządowych? Nad
Oceanem Spokojnym mogą czuć obawy podczas lotu, ale z tłumaczem wiele szybciej nie
dolecą na skup. Problemu by nie było, gdyby Eset się nie poniżył żeby sprzedać patenty na
silnik Nortonowi. Tacy fachowcy tam pracowali, że boję się w domu wczepić kartę sieciową. Mój
Krystian pokazywał mi ostatnio na tablecie jak jego koleżanka z ławki maca się przed lustrem !
He, he, he, przecierz mu jeszcze nie staje. Co? Byśsię zdziwił. Ja w jego wieku paliłem takimi
gazetami jakie w pufie trzymałem w piecu. Ehh... Idę do kina za godzinę. Jak będą potrzebowali
na paliwo dla patroli, to wiesz gdzie pisać? Ja nie chcę bać się we własnym mieście. Tylko o to
Cię proszę. Nie mogę przegapić ostatniej w tym roku premiery, bo na krążkach już nawet na pułki nie wysyłają od kiedy ten dostawczy samochód przerobili na maszynkę do golenia. Towar
leżał tyle czasu w lesie, że dyski w filiach były nie czytelne. Pa!
- wiadomość z pewnego źródła, proszę nie pytać o zaufanie, bo to ja własnym nazwiskiem daję
gwarancję rzetelności i wiarygodności spraw wagi państwowej. Dla Waszego spokoju to macie
wiedzieć, że sąsiedzi są już trzeci tydzień pod okiem satelity 66-PTC i nie mają czego się bać,
jeśli chodzi o tereny zielone od kiedy zdecydowaliśmy się na budowę tych mieszkań. Jak PAN
Prezydent kupi sobie domek z ogródkiem, to życzę powodzenia w utrzymaniu choćby jabłoni,
taka jest skala przestępstw od kiedy pozrywali umowy na import towaru drogą naziemną. Na
Ziemii już nie ma żadnych bezpiecznych źródeł paliwa, więc dokładać będą podatek na rzecz
sprowadzania drogą morską kryptonu na większą skalę. Problem zniknie, jak zaczną głosować
na tych, co nie żałują kasy na światłowody. Pracownicy fizyczni którzy tu przyjechali żeby
mieszkać i pracować na prowincjach nie boją się potworów. Jak nawet któryś zniknie całkowicie,
to powodzenia z utrzymaniem zeznań świadków nawet jak mi wytatuujecie na moich plecach.
Nikt ich nie lubi, bo przyjeżdżali tu z wolą nauki języka. Więcej rząd nie wyrzuci pieniędzy w
błoto. Już my tego do pilnujemy, prawda?
- Problemy przyjmują coraz większy obrót. Katie James z Nowego Jorku nie załapała się na
żadną z ofert Last Minute, a nasza kochana księgowa już wydzieliła wypłaty na trzy miesiące do
przodu, więc nie wiem jaki jest sens ją tu na siłę sprowadzać. Urządzenia wskazujące
narastające ciśnienie wywierane przez ostatnio tak zwane ruchy tektoniczne zdają się
wyświetlać zapętlone tygodniowo odczyty. Brawo team!
- Dość tych żartów, nie mam zamiaru czekać na święta wielkanocne, aż Zbuku wykluje się ze
swoimi bajkami. Jadę sam. Poproszę o widok na moim smartwatchu z satelity 66-PTC w trybie
Live!
I nie chcę słyszeć więcej o ograniczeniach nakładanych z dnia na dzień przez operatora. To mi
śmierdzi sabotażem.
- Tylko komu by zależało na zatajaniu dziwnych obserwacji, jak narodziny lwa z białym futrem.
Dysk będzie poddany dogłębnej analizie w Smallville, tak dokładnie, tam gdzie połowa
internetowej społeczności GetCloserToTheStars wypisuje, czyta i wierzy w historie o
humanoidach odpornych na działanie promieniowania. O super możliwościach już było w
komiksach. Nie mam potrzeby tego sprawdzać. Nie ma czasu na edukacje z książek dla dzieci,
jak nam tu zaraz wulkan może eksplodować. Chociaż, pamiętasz "Sok z Żuka"? W każdej takiej
historii może kryć się nieco zatajonej celowo, w celach bezpieczeństwa społeczności, by nie
panikowali tak, że dojdzie do Black Outa. Nie chcemy czytać o spadających jeden za drugim
samolocie, bo wystartował przeładowany pasażerami na gapę.
(Głos reportera 3 dni później podczas wieczornych wiadomości ze świata):
-To nie wiadomość z ostatniej chwili, musiała przejść ekspertyzę pod kątem wiarygodności
informacji o jednak globalnym zasięgu, jak się okazało niestety. W granicach między godziną
dwudziestą czasu polskiego, a dwudziestą pierwszą rolnicy z Połajewa Sarebskigo zgłosili
nieznanego pochodzenia odwierty. Tak właśnie nazwali zaobserwowane ubytki w glebie na polu
rolnym w kształcie tunelów, jakie kopią krety. Bydło nie było liczone nigdy, ani chipowane, lecz
Unia Europejska głosem Przewodniczącego Europarlamentu bez wahania odliczyła bezzwrotną
dotację wpisując w koszta obrony narodu.
(Detektyw Rosyvicky):
- Zgłaszam niewymierne zmiany w strukturze powierzchni bez dogłębnej analizy. Mamy do
czynienia z wiekowym artefaktem. Nie znam się na archeologii ale wygląda jak narzędzia
cywilizacji ze stron komiksów, które udało mi się odkupić od fanatyka fantasy. Nie chce mi się
wierzyć, że te istoty były zdolne prowadzić pojazdy kosmiczne i przybyć z innej planety.
Kopalnia krypto-cudów w kryształach, to nie głębokość na której mogły przetrwać uśpione owady z ery kredy, a może nawet wcześniejszej epoki. Jądro Ziemii budzi pradawne życia od
kiedy paliwa szukają na tak skrajnych głębokościach.
Potrzeba dogłębnej analizy i to prędko.
- podoba się? nie musi być kręcone w Hollywood ale jak znajdziecie kogoś kto by za to zapłacił,
to dopiszę przynajmniej resztę na skalę godzinnego seansu. Jak nie na e-mail to na Facebooku
można nawijac temat. To będzie wyścig. Jak napiszę do końca sam poszukam
zainteresowanych z branży albo i ostatecznie zmontuję choćby telefonem. Pozdro dla pisatych!

P. S. Będzie dłuższe i to kiedy czas pozwoli co by kiedyś nastał dzień taki, że pochwale się współudziałem w produkcji filmu pełnometrażowego...


Plany rozwojowe TU i tam

Piszemy teraz, bo w dzień to nikt nie ma czasu na głupie głupoty byle się zrelaksować bez ciężaru ostrego przekazu od kosmitów...

Być może któregoś dnia usłyszycie lub przeczytacie w wiadomościach o tym, że najlepsze dzieła latają po orbicie. Nie ma co się stresować, bo jak coś MEGA dobrego stworzyłem to prędzej czy później też tam będzie (jak już nie jest), więc nie ma co się cykać. Dalej tworzę. Na takie miejsce archiwum zwane łatwiej trzeba popracować, a nie zasłużyć, bo dla Was zasługą nie jest czytanie moich prac. 


Coś o chemii? Unununilium projekt wstrzymany. Czemu? Brak $$$
Skrystalizowany bąbel
Nie łatwo być sobą, łatwiej kimś. Moja mama być może zdąży odebrać telefon od kogoś kto chciałby być choć trochę mną i stać go na to. Pół grama kosztuje dziesięć tysięcy euro, bo to moje informacje skrystalizowane w genach. Żrące dodatki ułatwiają przyswojenie. To wyższa medycyna i nie raz sam potrzebuje siebie mieć bo za często ewoluuje i nie koniecznie w opłacalną dla mnie stronę. Nie mogę mieć tyłu zawodów, czy specjalizacji ile posiadam umiejętności. Zamiast blogować wolał bym być doradcą personalnym ale potrzebuję szkolenia dla kompetencji na papierze i pożyczki od inwestora, któremu najlepiej jak by wystarczył procent od zysku. Filmy instruktażowe wymagać mogą aktora, gdyż nie mam tytułu profesora a nie chce mi się tłumaczyć przed nikim z niczego. P. S. Uśmiech kosztuje - za dużo choco, żebym świecił mordką. Może dla CDA bym się inaczej nastawił, ale chyba już mają redaktorów na swój kanał YouTube. Na blogu mogę też wrzucić bez konkursu świadectw czyjeś pracę, które będą podpisane (do wyboru imię/nazwisko/pseudonim artystyczny) co może zachęcić czytelników, lecz nie przewiduję za to nagrody innej jak już sama publikacja. Wyjątkowo mogę sporadycznie wspomnieć o czyimś produkcie (popis reklamowy, ukryty jak się da) w zamian za konkretny materiał (tekst/obraz - mało istotne) lub przelew w walucie przyszłości. Kwestie rozliczeń załatwia za mnie usługodawca (Google) z tego co wyczytałem, więc księgowość jedynie w banku mogę jak zajdzie potrzeba opłacać, bo przy ponad tysiąc złotowym zysku miesięcznie przyjdzie mi bezwzględnie zarejestrować działalność. Puki nie osiągnę tego progu kierunek który będzie trzeba określić bardziej się uformuje. Doradztwo personalne wymagać będzie współpracy z Facebook i zareklamowaniem strony z której bym/będę odpisywał. Początki wszystkich moich działalności w internecie są tak non-profit jak wskazuje liczba wyświetleń. Do kanału na YouTube wrócę z większą werwą jak znajdę czas na montaż porządnego teledysku a puki Spotify (np.) nie udostępni miejsca na pułce utwory audio prezentować coraz częściej będzie Soundcloud. Ba! Może ktoś wyprzedzi moje marzenia i znajdzie fundusze na niezależne od mody wydawnictwo. Polecam wówczas mój pomysł, żeby nazwać MULTImediaEXPERT. Logo mogę zasugerować z moich, bądź zrobić na zamówienie jeśli zajdzie potrzeba. Od robienia stron www mam znajomych, więc może i im dam radę pomoc.
Wszędzie potrzebne finanse, a kto to nakręci żeby opłacało mi się tak długie teksty pisać, że dnia nie starczy na czytanie? Reklamy, a mam nadzieję że nie poskąpią mi ich. Później bywa różnie, więc nie odbiegajmy myślami w tak daleką przyszłość.
Będzie widać zainteresowanie dotychczas udostępnionym materiałem, to dodam niepublikowane i nowo napisane. Jasna sprawa. W dzień trzeba pracować, w nocy spać, więc nie liczcie na codzienne dodawanie treści (chyba że Wasze pracę mnie tak zachwycą)...


Że szok :) 

niedziela, 15 listopada 2020

Maybe for you

This is a Concept of company logotype or/and trademark - watermark? No.
Ask for licence kind of or price to get author rights. 


How?


For now the best way is just leave a comment..




P. S. 
Every body have a chance (papa t-Dom bleedzZ) :

Lecę na bezdechu, jak brakuje mi tlenu,
jaki to kosmita, zrozum to człowieku.
Nie będzie moich wspaniałych koncertów, bo ile razy to samo dla biletów???

Grać, grać, grać.
W gry, zwłaszcza komputerowe, grać muzykę z płyty, radio swoim przebojem zaszczycić i być.

Next State of Tradition to możliwie najszybszym sposobem (dla nieuków) zrobione i grywalne (jak na moje - WCIĄŻ) demo.
Cała historia to dopiero huragan, nieźle jeszcze posprząta w szafach i odda biednym Wasze ciuchy.
Ogólnie warto wspomnieć że nieciekawe mamy czasy, brakuje wielu rzeczy, nawet dla państwowych instytucji, które zapewniają nam jak potrafią życie. Nie ważna jest skala, jak pewnie kiedyś darmowa szczepionka dla ludzi których nie ma już koło nas.
Zaciskam pas i lecę na drifcie jak Fiesta na Gymkanie. To moje wyobraźnie. Mam ich wiele, chętnie się dzielę, tylko ciężko się pokazać dalej jak zasłaniają ludzie którzy już dobrze znają nasze produkty. Jestem szczęśliwym dzieckiem lat 90tych i moim zdaniem najlepsze są od nas multimedia. Szkoda ze w sklepie nie można kupić ulubionej muzyki, gdzie dziś słuchając jej wyłącznie online nigdy nie wiemy kiedy zgubimy adres, albo kanał odsłuchowy zostanie zbanowany. To amatorska telewizja, nie tylko dla muzyków, ale i filmowców, kabareciarzy. Od pisania takiego jak teraz - tu - to blogi, czy nakręcające popularność filmy pokazujące już nie tylko urodziwą twarz jak w znanym zeszycie na wycinanki.
A pro po wycinanek to każdy rozumny człowiek pomoże pracownikom w firmie odpocząć od reperowania kunsztownego poziomu jakości przekazu i sam odpowie sobie na swoje pytania.
Potrzebna kasa? Pieniądze, tak to bardziej po polsku brzmi. Jakiego bym nie miał pomysłu i tak jak mnie ktoś nie wyprzedzi, to nie starczy pieniędzy na Urząd Patentowy. Nie boli, ani troszkę że te możliwości skąpstwa nam ogranicza granicą Unii Europejskiej. Tyle w internecie (z tytułu strony) z rządowego pokazania możliwości naszych. Na ile nas stać, na tyle będziemy robić muzykę. Mi czasem wystarczy że żyje i nie potrzeba większej weny. Może powrót do wież hi-fi z CD i koniec z pokazywaniem za darmo do nauki na pamięć w razie koncertu za piątaka swoim fanom całego albumu. Miałem na dysku większość artystów znanych lokalnie i chętnie słuchanych. Nie ma wydawnictwa? Są ale przepchane/zapchane i nie idzie się dostać, zwłaszcza z takim byle czymś. Może czytając te słowa będziesz mieć możliwość przeczytania w internecie, bądź dzwoniąc do Urzędu Miasta, Urzędu Patentowego i pomyślisz że sklepy z elektroniką już są. Muzyka jest. Nie wiem gdzie jest cała moja a miałbym się zastanawiać gdzie kolegów? Na szybko to mogę dziś rejestrować swój glos/wokal na mikrofonie od słuchawek (mam taki inny jeszcze ale chyba sprzedam, słaby). Po co? Nie, żeby rozkręcić komuś maszynę w drukarni papierów coś wartych a żeby zapierdolić, nie ukraść taką zwrotną, że hejterzy będą w transie. Płyty w tłoczni drogie ale dobre, to standard. Promocja, montaże spotów reklamowych, genialne logo jak wiele innych (kilka polskich się przyjęło).
Ze mną ciężko się rozmawia, bo przez telefon tylko pretensje słychać. Nie mieć na rachunki? Prawie dwadzieścia lat w branży i takie jaja? Studio nagraniowe było naszym marzeniem, a teraz trzeba jeszcze dopłacać, zupełnie jak by były z tego tytułu jakieś inne profity...
Podziwiam zapał, virusom biAeda/e/@!

P. S. Łapcie jeszcze niedopieczone ale HOT!! 

wyslijto.pl/files/download/b8k063ldt9

Dali Mi To!!!! 


sobota, 14 listopada 2020

Way of My Earth

Way of My Earth

https://tidas88.itch.io/way-of-my-earth

Way of My Earth is my new game product in executable .exe file!
First three got ticket for free.. 
Just check it!

środa, 4 listopada 2020

Nowy Etap Starej Tradycji - Modern Talking :)





Populacja składa się z wielu odrębnych, często bardzo różnych ofiar podatnych na skażenia 21-go wieku, gdzie nie zawsze wiara i nadzieja dadzą tyle energii życiowej, co współczesna medycyna.

Metody inwazyjne już dawno temu w naszym świecie odeszły do lamusa (cokolwiek znaczy "lamus").

Z obserwacji codziennego typu, jak zakupy na mieście, spacer po świeżym powietrzu (pomimo nieściągiwalnej maseczki ochronnej),
czy ponapierdalanie w gry komputerowe których już teraz też jestem twórcą. Przynajmniej jeden z trzech udostępnionych tytułów mogę śmiało wypalać na płyty zarówno CD (2-3), czy DVD (szkoda niewypełnionego miejsca).

Każdy doktor, każdy lekarz, każdy znachor ma swoją wiedzę. Pytanie tylko skąd oni ją wszyscy biorą? Z książek? Ale to przecież już ktoś wcześniej musiał pojąć i napisać, co zazwyczaj bardzo dużo czasu zajmuje, a za tym sięgamy do źródeł wiedzy (zbyt często, owszem) bez sprawdzania prawdziwości danych przeprowadzanych coraz to nowszych badań, bo po pierwsze JĘZYK ANGIELSKI, to już inny internet. Bardziej obszerny. Ogólnoświatowy.
Gdybym tak miał do tego powołanie z chęcią bym podszkolił mowę, czytanie, czy pisanie (co nierzadko robi za mnie tłumacz od Google).

Dziewięć lat szkoły podstawowej (3-rzy lata gimnazjum w tym), oraz trzy lata liceum powinny mi uświadomić, że starczy już nauki o wszystkim, a czas obrać zawód który już dużo wcześniej obrałem.
Jestem twórcą muzyki. To było przed robieniem gier  (chociaż sędziwa płyta której coś mi brakuje - CD Magazyn z demem The Games Factory i muzycznym Soundclub), choć nie jestem pewny.
Na pewno pierwsze były gry i dumnie wspomnę nie raz widok zamglony na swoją drobniutką postać siedzącą na nocniczku przed ekranem telewizora grający w "gierka, telewizyjna gra, gra wideo".
Był to prawdopodobnie podrobiony po taniości przywieziony ZX Spectrum - a jak dobrze widziałem w wyszukiwarce podobny do tego z kartona - Rambo, czy tam Komandos - nie ważne - i tak Pegazus.

Leczcie się na wstręt do życia, a życie samo Wam poda lekarstwa jak zajdzie taka potrzeba...


Obecne nagrania nie na sprzedaż (większość nie godna radia).

Jeśli bity chce ktoś to audio CD wypasionej miazgi trochę po kieszeni pójść musi (non-exclusive, a na exclusive rights to nie czas, nie stać). 

wtorek, 3 listopada 2020

Next State Of Tradition


Go to tidas88.itch.io and get new version Next State of Tradition!



A shortcut of story line :

The seemingly endless story is just beginning. Immeasurable lands are reflected in his eyes. This is enemy territory, we can be sure of that. Nobody asked me this time if I needed new orders. Only in a set the powerful discs give the certainty of ubiquitous peace and guarantee the continuity of being. With such facts in mind, he did not intend to stand still and set off into the depths of the fairy-tale-colored land.

The main character. Exported like a living commodity after an experience on Planet 70y-80. An underrated hero with an impeccable exhibition among the people of where he comes from. There is a lot ahead of him, before he will rest forever and swing in the hammock.

A man of flesh and blood. Repaired and tweaked for the work done. It is separated from the purpose of something for a "play now" sample.


Zapraszam do siebie ( tidas88.itch.io ) na kolejną odsłonę Next State of Tradition. 


Skrócony opis historii:

Historia, która zdawała by się nie mieć końca dopiero się rozpoczyna. Niezmierzone lądy na wskroś odbijają się w jego oczach. To teren wroga, tego możemy być pewni. Nikt mnie nie pytał tym razem czy potrzebuje nowych zleceń. Tylko w komplecie mocarne dyski dają pewność pokoju wszędobylskiego i gwarantują ciągłość ludzkiego jestestwa. Mając na uwadze takie fakty nie zamierzał stać w miejscu i ruszył w odmęty baśniowo kolorowej krainy. 

Główny bohater. Wyeksportowany jak żywy towar po przeżyciach na Planecie 70y-80. Niedoceniony bohater z nienaganną opinią wśród ludu skąd pochodzi. Wiele jeszcze przed nim, zanim na zawsze spocznie i pobuja się na hamaku. 

Człowiek z krwi i kości. Podreperowany i podrasowany za dokonane dzieła. Dzieli go od przeznaczenia coś na wzór przycisku "zagraj teraz". 




https://youtu.be/6mO0ElkXBps

https://youtu.be/UstjyMujdzY