wtorek, 11 lutego 2020

Czytam właśnie, że EA ratuje Anthem..

"Po każdej nocy nastanie dzień."
Przez kilka miesięcy Anthem ma być reanimowane z kieszeni EA.
Ile razy można świat ratować, jak on już od dawna jest, był i będzie..
Po prostu, będzie..
Kto wie jakimi z jakimi obelgami łapał się za ściery Bill Gates jak wyszedł Windows 10? Żeby (wg. moich obliczeń, bo nie zaglądam do kieszeni nikomu) ratować sytuację rozdawał najlepszy system od pokoleń za darmo (dla posiadaczy Windows 8 i chyba 8.1 na pewno) upgrade do najnowszej wersji. Długo nie musiał czekać, bo komentarze zostały zadeptane dzisiejszymi notami na pierwszych stronach pism branżowych. Wiecie kto ma w tej branży najcięższa pracę? Ten, który musi wysłuchiwać zasmarkanych gówniarzy czego by oni nie woleli zamiast tego co dostają, czy jakie to nie są źle zbalansowane siły jednostek. Nie każde szkolenie obejmuje pakiet EXTRA. Ciężko napisać, że aby gra była fajna i chętnie ogrywana przez każdego muszą się one różnic? Który profesjonalny e-gamer będzie czerpał satysfakcję z wygranej z noobem/laikiem o tych samych parametrach np. jednostek wojskowych? Większą satysfakcję jako gracz odczuwam grając mniej urozmaiconym i wzbogaconym o przeróżne powerupy zawodnikiem, kiedy przerośniętą małpą steruję karakan, albo nawet nie. Oldschoolowiec, który raz na rok kupi grę żeby sprawdzić, czy jest tam dla niego miejsce. Wiele potrafię wykreować w swojej wyobraźni i marzy mi się praca choćby w postaci wolontariatu w upadającej spółce, bo z moim cv to mogę iść "się powiesić". Tak mnie życie kopało, a plotki zrobiły że mnie bardziej kontrowersyjna postać od Michaela Jak? Son'a. Smut kryminal bejbi. Ploty to tylko ploty. Zamiast pozwalać na komentarze ogólnodostepne lepiej przeprowadzać anonimowe ankiety. Nie każdy będzie mistrzem Fortnite czy LOLa a ja ilu bym nie nazbierał e-znajomych to i tak mało w co pogramy. Wstyd mi przed Quake'owcami, bo oni mi nigdy nie wybaczą, a ja nie mam nawet jak się wytłumaczyć dlaczego straciłem AIM'a. Każda strzelankę PvP rozjebią. Tyle Wam powiem. Przez cały ten czas co nie grałem powstało tyle map, że przed każdą rozgrywką w Q3 Arena ściągały się pliki. Nie znając mapy nawet za 1000 zł słuchawki mi nie pomogą. Staję na głowie, żeby świat, który Was wchłonął, czy gracie czy nie nie upadł, choć widzę że pola zarośnięte dziką trawą a nie żytem chociażby. Gdzie są sady? Ja chce widzieć szklarnie jak w Holandii, a nasze produkty na gnojowniku u nich na najwyższej (dla mnie stanowczo za wysokiej) półce i sprzedają się świetnie. Jak tu być chociaż cichym suflerem, jak nie wiadomo komu i jaką drogą podpowiadać. Jak nikt nie zrobi takiej strony, a ja nic takiego nie znajdę to może odłożę chleb od pyska, zacisnę jeszcze bardziej pasa i zapłacę freelancerom za robotę. Inwestorzy grają na giełdach jak pijoki w tanich barach 5cio złotówki chcą mnożyć. Jest tyle mądrych głów. Czemu nie chcecie chociaż posłuchać?

Mam więcej stron, kanałów, blogów. 
Ten ma trzymać poziom który mam nadzieję przebije się do Wać Pańskiej egzosfery (tylko bez urazy, w końcu dla nikogo źle nie chce). Wiecie coś o "efekcie motyla"? Wszyscy jesteśmy jednym, wielkim organizmem, a mi już mózg wysiada od tego co mi ekran wyświetla (gdyby nie spam, to bym się nie odezwał). tidziorny@gmail.com
Bez urazy jak nie odpiszę, bo nie wszystkie wiadomości dochodzą. Takie czasy. Nie stać na płatną pocztę korzystającego z Pomocy Społecznej chorego obywatela, który już na znak tego że ma dosyć NASZEJ biedy w końcu się wysmarkał i wyrzygał, bo płaczę tylko jak mama smutna. Suchą bułkę na śniadanie je i mówi że jej to wystarczy. Ja jestem już kosmita. Nie muszę nic. Ile mogę? Ile mi pozwolicie. 5teczka mordeczkom! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz